Oba kwiatki ostatnio mocno zafiksowały się na różne tańce.
Margarytka swoje, a ja swoje- tj. różne azjatyckie wygibańce.
Jak wiadomo taniec wymaga kolczyków- no bo jakżeby inaczej?
Mam już swoje kolczyki z wachlarzami na wachlarze jednak na drugie tańce było czegoś brak.
Dziś patrzę sobie na koraliczki, patrzę... i ...o!
toż to idealne kolczyki do happi będą!